Polska poezja

Wiersze po polsku



***

***

O której odjeżdża tramwaj zwany pożądaniem?
Myślisz o mnie choć przez jedną chwilę?
Dlaczego nie mogę cię zobaczyć za setną sekundy?
Trzymać za rękę do końca świata?
Co robisz?
Gdzie jesteś?
O której odjeżdża tramwaj zwany pożądaniem?
Czy obaj na niego zdążymy?
Dlaczego nie słuchamy razem Louisa Armstronga?
Wieczór jest piękny boś w moich myślach.
Wieczór jest okropny, bo cię nie ma przy mnie.
O której odjeżdża tramwaj zwany pożądaniem?

dla Macieja.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,00 out of 5)

Wiersz *** - Telesfor Sraczkowski