Modlitwa
Za młodych lat szeptałem żarliwie i skrycie Modlitwę o wydarzeń tragicznych przeżycie – O łzę, która się w oczach rosiście […]
Za młodych lat szeptałem żarliwie i skrycie Modlitwę o wydarzeń tragicznych przeżycie – O łzę, która się w oczach rosiście […]
Nocą umówioną, nocą ociemniałą Przyszło do mnie ciszkiem to przychętne ciało. Przyszło potajemnie – w cudzej bezżałobie – Było mu […]
Juz nic nie widze – zasypiam juz W ciszy i w grozie. Znika mi slonce w zalomach wzgórz, Bóg znika […]
Ogród pana Błyszczyńskiego zielenieje na wymroczu, Gdzie się cud rozrasta w zgrozę i bezprawie. Sam go wywiódł z nicości błyszczydłami […]
Pierwsza zmierzchu fala Spływa ponad dach. W szybach – mrok, a z dala Słońce sie dopala W nasturcjach i mgłach. […]
Skrzeń tajemnica, Rozzłoceń mus! We mgle księżyca Jarzy się mróz! Okruchy śniegu Siecią swych fal Zasnuły w biegu Bezbronną dal. […]
Ty pierwej mgły dosięgasz, ja za tobą w ślady Zdążam, by się w tym samym zaprzepaścić lesie, I topiąc twoją […]
Szli tędy ludzie biedni, prości – Bez przeznaczenia, bez przyszłości. Widziałem ich, słyszałem ich!… Szli niepotrzebni, nieprzytomni – Kto ich […]
Gdy ulice, stopami ludzkimi nietknięte, W słońcu porannym stoją dla nieba otworem, Nie poznaję drzew dawnych – takie są zaklęte, […]
Mrok się z mrokiem porównał, żałoba – z żałobą. Coś się chciało zazłocić, lecz zabrakło czasu. Zbył się strumień swych […]
Śniło mi się, że konasz samotnie, Mnie nie było, ale jestem już!… Biegłem do cię powrotnie, powrotnie Poprzez gęstwę błyskawic […]
Często w duszy mi dzwoni pieśń, wyłkana w żałobie, O tych dwojgu ludzieńkach, co kochali się w sobie. Lecz w […]
Lubię twoim weselem rozniecony gwar – I w twoimi oczami upatrzoną drogę – I czar w śmiech zjawiony – ten […]
Spałaś w trumnie snem własnym, tak cicho, po bosku, Nie wiem, czy wszystkich naraz pozbawiona trosk? W śmierci taka zdrobniała, […]
Tam Cię zabiorę stokrotko mych marzeń Do bogów siedzib i krain elfów Na Twoim łonie złożę ofiarę Z kwiatów młodości […]
Za chruścianym stanęła wiatrakiem, A boginiak już czyhał za krzakiem – Pogiął kibić, zagarnął twarz białą I mięśniami pościskał jej […]
A lubią jeszcze powikłaną zgrają Spłoszyć się nagle o samej północy Albo udawać, że tylko udają Uległość niebu i hołd […]
Ledwo dziewczyna przyszła z daleka – Dreszcz go obleciał skrzydlaty. Zatrzepotała martwa powieka – I zgrobu wyjrzał na światy. “Dobrze, […]
Ogień nasturcji – w ślepiach kota. Mgły czujnej wokół ciał zabiegi. Łódź, co odpływa w nic – ze złota! Żal […]
Wieczorem było, wieczorem, Gdy zorza gasła nad borem. Dzienny ulatniał się skwar, Rosa nam spadła na głowy I zmierzchem dymił […]
Mają zmarli w niedzielę ten pośmiertny kłopot, Że w obczyźnie cmentarza czują się – bezdomnie – A lubią noc tę […]
Co sto lat tu zlata ptaszek, Złoty ptaszek, Gregoraszek, Puka w dąb: niech w dębu szparze Dziwożona się pokaże! Stuk, […]
Nie – ty nie wiesz o tym, nie zgadujesz wcale, Ile mych przeznaczeń lgnie do twoich dłoni, Kiedy ją wbrew […]
Jak niewiele ma znaków to ubogie ciało, Gdy chce o sobie samym dać znać, co się stało… Stało się, bo […]
Zamarły róż okrzyki ku słońcu w wyżynie, I lasów rozechwianych śpiew – o samym śpiewie – Szmer przykazań miłosnych w […]
Dwoje nas w ciszy polnego zakątka. Strumień na oślep ku słońcu się pali, W liściu, co trafił na krzywy prąd […]
W czas zmartwychwstania Boża moc Trafi na opór nagłych zdarzeń. Nie wszystko stanie się w tę noc Według niebieskich wyobrażeń. […]
Skrzeble biegną, skrzeble przez lasy, przez błonie, Drapieżne żywczyki, upiorne gryzonie! Biegną szumnie, tłumnie powikłaną zgrają, A nie żyją nigdy, […]
Rosła wiśnia w królewskim ogrodzie, Król ją ujrzał o słońca zachodzie, Ujrzał tajnym zapłonioną żarem, I obłąkał swe zmysły jej […]
Noc na niebie. Wieś w mroku złudnie roztajała W bezkształt senny. tu ówdzie swiatłem zwypuklony. Psów wycie rozpowiększa bezbrzeż wsi […]
Kiedy wnoszę do lasu znój mego żywota I twarz tak niepodobną do tego, co leśne, Widzę otchłań, co skomląc, w […]
Czym purpurowe maki Na ciemną rzucał drogę Sen miałem. Ale jaki? Przypomnieć już nie mogę Twojeż to były usta Mojeż […]
W znoju słońca mozolnie razem z ciszą dzwoni Rozgrzanych płatków chrust. Pocałunek sam siebie składa mi na skroni, Sam – […]
Nastała noc, spragniona wymian Mroku na dreszcze w półśnie rosy. Dąb bałwochwalczo wierzy w Tymian, We wpływ Tymianu – na […]
Często w duszy mi dzwoni pieśń, wyłkana w żałobie, O tych dwojgu ludzieńkach, co kochali się w sobie. Lecz w […]
Znam tyle twoich pieszczot! Lecz gdy dzień na zmroczu Błyśnie gwiazdą, wspominam tę jedną – bez słów, Co każe ci […]
Coś bez twarzy i na wznak śpi w gwiazdach niezłomnie, Śpi i nie chce się zbudzić w tych skier zawierusze. […]
Zazdrość moja bezsilnie po łożu się miota: Kto całował twe piersi, jak ja, po kryjomu? Czy jest wśród pieszczot choć […]
Idzie lasem owa zmora, co ma kibić piły, A zębami chłopców nęci i zna czar mogiły. Upatrzyła parobczaka na schyłku […]
Jam – nie Osjan! W zmyślonej postaci ukryciu Bezpiecznie śpiewam moją ze światem niezgodę! Tarczą złudy obronny – zyskałem swobodę, […]
Słychać go było, jak po młodym życie Biegł coraz śpieszniej – ciepły deszcz majowy, Zbryzgany słońcem, co przez obłok płowy […]
Zmienionaż po rozłące? O, nie, niezmieniona! Lecz jakiś kwiat z twych włosów zbiegł do stóp ołtarzy, A choć brak tego […]
Śledzą nas… Okradają z ścieżek i ustroni, Z trudem przez nas wykrytych. gniew nasz w słońcu pała! Spieszno nam do […]
Załoga okrętowa składała się z rozmaitych osób. Uwagę naszą zwróciła pewna piękna dziewczyna oraz pewna wiekowa już, ale bardzo miła […]
W jednym z pozagrobowych parków, uroczyście Zamiecionym skrzydłami bezsennych aniołów, W cieniu drzew, co po ziemskich dziedziczą swe liście Pożółkłe […]
Zapłoniona czereśnia, przez wróble opita, Skrzy bieliście ku słońcu odziobaną pestę. Korę, sokiem nabrzmiałą, żuk drasnął i przez tę Drobną […]
Pomyśl: gdy będziesz konał czym się w tej godzinie Twoja pamięć obarczy, nim szczeźnie a minie, Wszystką ziemię ostatnim całująca […]
Zwierciadło moje, bezdenny strumieniu, Tajemnych zwierzeń odwzorny krysztale! Po jakim żwirze, po jakim kamieniu Z otchłani w otchłań włóczyłeś swe […]
Szła z mlekiem w piersi w zielony sad, Aż ją w olszynie zaskoczył gad. Skrętami dławił, ująwszy wpół, Od stóp […]
Takiej wiosny rzetelnej, jaką w swym powiecie Widział Jędrek Wysmółek – nikt nie widział w świecie! Poprzez okno karczemne łeb […]
Tyle nam pieszczoty, Co dla dwojga rąk. A ty, zmierzchu złoty, Konaj wpośród łąk. Jedna dal w błękicie, Ale różna […]
Czemu obcą mi wioskę z zwykłych lip gromadą Wspominam jak dostępną niegdyś tajemnicę, Ffdzie owiec znakowanych natłoczone stado Napełniło – […]
Leżę na wznak na łące. Jakiś duch po burzy Wspólnych lotów, w objęciach mocniejszych od stali, Zaniósł mię tu i […]
Zmęczony trudami podróży z radością wstąpiłem w znajome progi rodzinnego pałacu. Przede wszystkim postanowiłem przeprosić wuja Tarabuka za to, żem […]
W zwiewnych nurtach kostrzewy, na leśnej polanie, Gdzie sil las upodabnia łące niespodzianie, Leżą zwłoki wędrowca, zbędne sobie zwłoki. Przewędrował […]
Postukiwał dziadygo o ziem kulą drewnianą, Miał ci nogę obciętą aż po samo kolano. Szedł skądkolwiek gdziekolwiek – byle zażyć […]
Śnisz mi się obco. Dal bez tła, Wieczność się w chmurach błyska. Lecimy razem. Mgła i mgła! Bóg, ciemność i […]
Brzęk muchy w pustym dzbanie, co stoi na półce, Smuga w oczach po znikłej za oknem jaskółce. Cień ręki – […]
Nikt nas nie widział – chyba te ćmy, Co puszyścieją w przelocie. I tak nam słodko, że tylko – my […]
Wracam, wracam po długiej rozłące – Dłonie twoje, niecierpliwe, lgnące. Wszystko – dawne, a niby na nowo – Drogi oddech-znajomy […]
Płomienny uśmiech nietrwałych zórz (O, złoć się dłużej!) – umiera już. I jeszcze jedna z różowych chmur Skrajem dogasa na […]
Dziejba Leśna /Wnętrze grobowca pogańskiego. Przez otwór z prawej strony – wchodzi święty M a k a r y z […]
Zbladła twarz Don Żuana, gdy w ulicznym mroku Spotkał swój własny pogrzeb, i przynaglił kroku. I zatracił różnicę między ciałem […]
Chciałbym w lesie, w ostępach dzikiego błędowia, Mieć chałupę – plecionkę z chrustu i sitowia, Zawieszoną wysoko w zagłębiach konarów […]
Kupiec perski z jawnymi oznakami niepokoju czy też niedowierzania towarzyszył memu powrotowi do rodzinnego pałacu. Zapewne nie nazbyt ufał moim […]
Zamknij okno…W ogrodzie – zbyt śpiewno. Oczy do snu lub do śmierci zmruż. Krzywda nasza kończy się na pewno!.. Życie […]
Często wróżbiarz, co własnej nie wywróżył doli, Nagłym skokiem na trwogę i bladością czoła Skupia widzów, krwi żądnych, i szerzy […]
Ja nie nudzę się nigdy. Ledwo tylko się zbudzę, Głowę wciąż mam zajętą. Kiedy jednak się nudzę, Biorę książkę do […]
Śpi owo rycerz, śpi bezrozumnie I raz na zawsze – w dębowej trumnie. Leży wygodnie, bo się ułożył Tak, aby […]
Zwoływali się surmą na wrzawę-zabawę, A jam gadał z mogiłą… Wszyscy na koń już siedli, by jechać po sławę, Lecz […]
Biegnie dziewczyna lasem. Zieleni się jej czas… Oto jej włos rozwiany, a oto – szum i las! Od mrowisk słońce […]
Kraina, gdzie żyć łatwiej i konać mniej trudno Gdzie wieczność już nie tajnie wystawa na straży Trosk doczesnych gdzie bardziej […]
A zaczęła się tak w przybliżeniu ta baśń, Owa powieść-opowieść daleka, Miły bogom jest człek, milszy jeszcze, gdy ma W […]
Lśni półksiężyc nad łozami, Noc słyszalna, widna w dal, Śpi mój ogród, lecz oknami Noc słyszalna, widna w dal… Nad […]
Zazdrośnicy daremnie chcą pochlebić pierwsi Czarom, skrytym w twym ciele z moją o nich wiedzą! Oczy, co się rzęsami nie […]
Słyszę, jak deszcz po liściach coraz gęściej pluska. Tak mnie nuży zwłok moich w zaświaty wywózka Na kołach, co się […]
We wsi naszej jest jedna głuchoniema dziewka. Pragniesz głos jej posłyszeć, gdy patrzy w lazury, Bo w jej oku się […]
Nadchodzi rok nieistnienia, nadchodzi straszne bezkwiecie, W tym roku wszystkie dziewczęta wyginą, niby motyle, Ja pierwsza blednę samochcąc i umrzeć […]
Królewna dłoń o martwe zraniła wrzeciono. Szerzy się snu zaraza!… Śmierć drzemie u płotu… Drzewa, jawą parując, posnęły zielono. Motyl […]
Ilustracje : Karolina Bojakowska Bolesław Leśmian Wyszło Z Boru Ślepawe, Zjesieniałe Zmrocze… Wyszło z boru ślepawe, zjesieniałe zmrocze, Spłodzone samo […]
Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz, Ale w innym sadzie, w innym lesie – Może by inaczej zaszumiał nam las […]
Tam gdzie rzeka, gdzie mgła, gdzie ślad ciszy nieznana. Księżycówne się mrowią promiennie; Jak zmiennego księzyca rój snów niespodziany, Tak […]
Nędzarz bez nóg, do wózka na żmudne rozpędy Przytwierdzony, jak zielsko do ruchomej grzędy, Zgroza bladych przechodniów i ulic zakała, […]
Romantycznie…(?!) Brzmienie świadomości rozpościera dookoła swe macki Chcesz zapytać? Chcesz odwrócić się? Chcesz ściszyć brzmienie świadomości? Wymazać znielubione wspomnienia Świat […]
Bóg mnie opuścił – nie wiem czemu… Źle Mu w niebiosach! Wiem, że źle Mu… Ojciec mój tak swą śmierć […]
Dzień skrzydlaty Rozwidniły się w słońcu dwie otchłanie – dwa światy – Myśmy byli – w obydwu… A dzień nastał […]
Dziś w naszego spotkania rocznicę Pozawrzemy szczelnie okiennice, By powtórzyć wśród nocnej ciemnoty Dawne nasze, najpierwsze pieszczoty. Dawne słowa z […]
Odtrąciłaś dłoń moją…Zachmurzona zorza Przeobraża świat. A zawołał cię właśnie z pobliskiego łoża Umierający brat Pobiegłaś i wróciłaś…Już nie żył… […]
Nie rań pogardą tej obcej dziewczyny, Jej czar jest inny, niżeli twój czar. Tyś memu ciału dreszcz w świecie jedyny, […]
W sąsiedniej studni rdzawi się szczęk wiadra. W ogrodzie cisza. Na kwiatach śpią skwary, Spoza zieleni szarzeje płot stary. Skrzy […]
Wziął go wicher i uniósł na ognistym wozie. Leciał rozzuchwalony w powietrzu i w grozie, Płaszcz swój zrzucił na ziemię, […]
Czasami mojej ślepej posłuszny ochocie Pragnę w tobie mieć czujną na byle skinienie Sługę, co pieszczotami gasi me pragnienie, A […]
Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą – Prócz tego, że się garną do twego uśmiechu, Pewne, że się […]
Stuletni, w swej samotni, Rymuje swoje zwrotki We mgle, gdzie księżyca Widne pół lica. Pisze o kawalkadach, O pradziadach i […]
Ciało mówi do duszy: “Jestem tu – w tych światach, Gdzie i ty się zbłąkałaś. Ta sama nam droga. Spojrzyj […]
Pójdziemy śladem cienia i szelestu Po scieżce, która wzdłuż rosą połyska. Popod krzewami sztywnego agrestu Pachną na słońcu świeże kretowiska. […]
Urszula Kochanowska Gdy po śmierci w niebiosów przybyłam pustkowie, Bóg długo patrzał na mnie i głaskał po głowie. -“Zbliż się […]
Niegdyś powagą i grozą płomienni – Stali się dzisiaj wspomnieniem i echem, Wymysłem ptaków, obłoków uśmiechem, Ci – niezastępni i […]
Postukiwał dziadyga o ziem kulą drewnianą, Miał ci nogę obciętą aż po samo kolano. Szedł skądkolwiek gdziekolwiek – byle zażyć […]
Długo się usta moje karmiły twym ciałem, Aż głodu ust mych doznałem – Boś ujęła im pieszczot w ostatniej godzinie, […]