Polska poezja

Wiersze po polsku



Kwiaty i zieleń w swym obliczu macie

GUIDO CAVALCANTI (ok. 1250 – 1300)

Anete ‚n vo’ li fior e la verdura

Avete ‚n vo’ li fior e la verdura
E ciò che luce od è bello a vedere;
Risplende piú che sol vostra figura:
Chi vo’ non vede, ma’ non pò valere.

In questo mondo non àcreatura
Sí piena di bieltà né di piacere;
E chi d’amor si teme, lu’ assicura
Vostro bel vis a tanto ‚n sé volere.

Le donne chi vi fanno compagnia
Assa’ mi piaccion per lo vostro amore;
Ed i’ le prego, per lor cortesia,

Che qual piú può piú vi faccia onore
Ed aggia cara vostra segnoria,
Perché di tutte siete la migliore.

Kwiaty i zieleń w swym obliczu macie

Kwiaty i zieleń w swym obliczu macie
I to, co świeci, co się w oczach mieni;
Słoneczny gasi blask Waszej postaci:
Kto Was nie widzi, tego nie oceni.

Nie znajdziesz drugiej na świecie istoty
Tak pełnej piękna, grzeczności i wdzięku;
A kto się boi miłosnej tęsknoty,
Raz Was ujrzawszy wyzbywa się lęku.

Panie, które Wam towarzyszą w mieście,
Przez waszą przyjaźń zdają mi się miłe;
Proszę je, przez wzgląd na ich cne maniery,

By Was szacunkiem należnym darzyły,
Uprzejmym słowem, przywiązaniem szczerym,
Bo z niewiast wszystkich najlepszą jesteście.

przełożył Maciej Froński


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Kwiaty i zieleń w swym obliczu macie - Poezja włoska (XIII wiek)