Tych miłości
* * * Tych miłości, które z nami Na strumieniach białych płyną, Co jak chmury nad głowami Czasem każą zapominać, […]
* * * Tych miłości, które z nami Na strumieniach białych płyną, Co jak chmury nad głowami Czasem każą zapominać, […]
Cóż mi, Panie, żem lepszy od cieni? W ich tłumie Ognia Twoich objawień rozróżnić nie umiem Od cieni, które we […]
Moje myśli są ciemniejsze od obcych słów proroków moich słów prawdziwych nie zna nikt. Kto z was wierzy, że oto […]
A otóż i macie wszystko. Byłem jak lipy szelest, na imię mi było Krzysztof, i jeszcze ciało – to tak […]
O fauno moja: łagodne zwierzęta kontynentów opasłych i wysp z majoliki. Już przybywacie, białe słonie smutku i niepisanych wierszy brzęczące […]
Jak daleko jest od słowa do słowa! A dalej chyba do mocnego jak sosna wypełnia się w uśmieniach prostych, które […]
Bryła ciemna, gdzie dymy bure, Poczerniałe twarze pokoleń, Nie dotknięte miłości chmury, Przeorane cierpienia role. Miasto grożne jak obryw trumny. […]
Do palców przymarzły struny z cienkiego krzyku roślin. Tak się dorasta do trumny, jakeśmy w czasie dorośli. Stanęły rzeki ognia […]
Gdy broń dymiącą z dłoni wyjmę I grzbiet jak pręt rozgrzany stygnie, Niech mi nie kładą gwiazd na skronie I […]
Upływa lęku biały jeleń w motylim pląsie nóg. Kołuje wiatr i dmie jak strzelec w wydęty chmury róg. Pieść dymi […]
Kraju, kraju ujrzany przez zielone szkło. Szare osiołki płyną jak łzy zarosłym dnem wspomnienia. Te krajobrazy, nim spadną, wiszą na […]
Chodzę lasem, zostawiam nie ślady, lecz tropy i sapię w wąskiej norze oddechem włochatym. Czy to prawda, że żyłem rybą […]
Trzeba umieć ludzi pokochać, Jeśli nie ogień, ustami wyrzucać jasność, Życie jak granat wybucha, Wybuchło, zgasło. A tu by trzeba […]
Nocą słyszę, jak coraz bliżej drżąc i grając krąg się zaciska. A mnie przecież zdrój rzeźbił chyży, wyhuśtała mnie chmur […]
Pościnano drzewa światowidom, ścięto głowy buntom dziecięcym, bo nie przyjdą anioły z ptasich puchów, nie przyjdą. Oto nóż szafotów do […]
Ty jesteś moje imię i w kształcie, i w przyczynie, i moje dłuto lotne. Ja jestem zanim minie wiek na […]
Was było trzech aniołów w koronach krwawych ogni, byliście zbrodniom podobni śnionym w nawach kościołów i byliście jak harfy pól-boże, […]
Unieś głowę jak źródło, z niej powstanie kolor i nazwanie wszechrzeczy, i płynienie porom. Widzisz, wszystko spełnione, czas po brzeg […]
O mój ty smutku cichy, smutku gwiazdek, maleńkich, nazywałem, szukałem, brałem ciebie do ręki. Jak to się ciało twarde tak […]
Nie wystarczy nas na to milczenie I płacz za umarłym czasem. Rosną na ścianie, w ogień schodzą cienie. Obce przeszły, […]
Zasłoń firanki, szklana madonno złudzenia! Już nie ma nic za oknem, którym uwiądł pejzaż. Noc, w którą tylko wieczór śmiercią […]
I Kołyszemy się, kołyszemy, wmurowani w pejzaż szubienic. Wieje śmiercią znużoną. Jak kruk krąży niebo drapieżnie i cicho dzwoni wiatr […]
Tak wzrastamy, idziemy przez czas i kochanie. Bogu nie dowierzamy, ludzie kłamią nam. Jeszcze rok, jeszcze życie, a co pozostanie, […]
Na wybrzeżu uduszonym przez płynące drzewa w obrzeżach dymi zmierzchu niebieski opar i alejami przechodzi śpiewny, wielki cień zgubionego w […]
Któraś wiodła jak bór pomruków Ducha ziemi tej skutego w zbroi szereg, Prowadź nocne drogi jego wnuków, Byśmy milcząc umieli […]
Noc na fujarkach gwiazd gra mi do snu Wiatr chłodnym płaczem dżdżu szyby osnuł Chmur lazurowy dźwięk brzmieje ciężko Dzwięk […]
Ten wiersz jest żyłką słoneczną na ścianie jak fotografia wszystkich wiosen. Kantyczki deszczu ci przyniosę – wyblakłe nutki w nieba […]
Basi Madonno moja, grzechu pełna, W sen jak w zwierciadło pęknięte wprawiona. Duszna noc, kamień gwiazd na ramionach I ta […]
Więc pokochałeś kruche, ciepłe ciało, Które się w formach słowiczych ustało, Jak mleko płynie w szklanym smukłym dzbanie, Skrzypiec ma […]
Cień Twój na drzwiach przykuty białym światłem lampy Kołysze się cichutko w takt łez, co szeleszczą, I płynie łukiem długim […]
Ty jesteś moje imię i w kształcie, i w przyczynie, i moje dłuto lotne. Ja jestem, zanim minie wiek na […]
Matko! czy są gdzieś jeszcze te ciche godziny snów o sławie, zwycięstwie i życiu-bezklęsce, marzone i zaklęte: z Bogiem, sławą, […]
Uczyniwszy na wieki wybór, W każdej chwili wybierać muszę. J. Liebert Noc zielona była, po dniu skwarnym Głębokość jej szumiała […]
Elegia dziecięca Na fortecy z białego piasku bije zegar z kukułką trwogi. Gdzie mnie wiedziesz, smutku, do laski przykutego jak […]
Heksametr fal łacińskicho czerwony zachód. Obłoki brzęczą, pejzaż je spędza do dolin. Do widzenia, słońce mija jak pocałunek i drzewa-pastorały […]
Rzeka pachnie jak ryba. Ryba jest liściem deszczu oderwanym od białej gałęzi szelestu, od zbuntowanych okrętów chmur – A wyginane […]
I Ten wiersz jak śmierć jest smutny i obojętny jak śmierć. Szare koty pod światło puszą ostrą sierść. Żółty lament […]
O! nie jestem człowiekiem: huczy noc nade mną. Płomień mój jak anioły odchodzące w ciemność. Ogromne, całe w blasku sine […]
Dzień wróbli i jasności! W dzbanuszkach małych ptaszków świat się ustał miłością, niefrasobliwą łaską. Na wyciągnięcie ręki mam czystość ich, […]
Koń bryzgiem srebrnych dzwonków parska w zieloną ruń jak wodę miękką kwiaty przynoszą w barwnych garstkach świt gęstych rzek na […]
Sny dziecinne pachniały wanilią. Jak oderwać to życie od trwogi? Te dni jak małe bożki w oliwkowym lesie – – […]
Zmierzch spada słodko w ciężkie ramiona bzów plusz wpada oknem ciężkirni pluskami – krew noc przechodzi firanki – łąki powiewne […]
1 Oto stoimy nad ziemią tragiczną. Pobojowisko dymi odwarem strzaskanych wspomnień i snów. Lepkimi krwią pytaniami zdejmujemy hełmy przyrosłe do […]
Śnią się dalekie łowy. Wtedy się odmyka łuk grzbietu, który długo tężał w zamyśleniu, i z wolna noc się pije […]
Któraś wiodła jak bór pomruków Ducha ziemi tej skutego w zbroi szereg, Prowadź nocne drogi jego wnuków Byśmy milcząc umieli […]
Więc nie poszukasz mnie w oberżach kwiatów i nie wyślesz mi zamiast listu – szklarki. Co wieczór widzę twoje oczy […]
W skośny stół z matowej czerni księżyc wylał płytką rzeką szumią ciszą w szklany werniks gwiazdy spadłe niedaleko w gęstej […]
Ciało mojego ciała i światło mojej myśli, chciałbym, by ci się ogień pełen szelestu przyśnił, z którego żółte kwiaty wyplusną, […]
Powietrze aniołów pełne, A ich przejrzysty trzepot Jest jak natchnione ciepło Nad ognia złotą wełną. Dziewczynko, która fruwasz, Na ptaki […]
Aniołowie, aniołowie biali, na coście to tak u żłobka czekali, pocoście tak skrzydełkami trzepocąc płatki śniegu rozsypali czarną nocą? Czyście […]
Nie wiem nic. Jest wokoło ten rzeczy niepokój, który rzeki przesyca i morza obłoków, który jest sam przez siebie, a […]
Papier wezbrał, a dłoń jak odcięta niałym ptakiem biegła po nim sama, aż stanęła; wtedy z czaszki zmiętej ziała odchłań […]
On w wielości stoi pośród rzeczy, które rosną w potwornej przemianie, pośród roślin przezroczystych mieczy, pośród zwierząt, ludzi, a poznanie […]
Oto jak pomnik własnego miłowania u sinych wód milczeniem stoję, a dołem płyną trumny i posłania, a górą czas i […]
Nie płacz marcem w smutne łąki – powietrze Noce zmierzchają co dzień i co dzień szersze Kotłem księżyca biją o […]
Nie wierzę w twoje oczy, jak się nie wierzy w niebo. Wilgotne chmury. Jak co dzień wracam z własnego pogrzebu. […]
Te dni są małym miasteczkiem zdarzeń. Znam świat na pamięć, na pamięć znam każdą gwiazdę i ból wieków, rzeczywistość granitową […]
Nie to, co mi się śniło, alem co krwią przepłakał, to widzę, gdy się schylę nad wodą, w której ptaki […]
Nic nie powróci. Oto czasy już zapomniane; tylko w lustrach zasiada się ciemność w moje własne odbicia – jakże zła […]
Żyjemy na dnie ciała. Na samym dnie grozy. Rzeźbi nas głód cierpliwy – i tną białe mrozy. U okien przystajemy. […]
Kiedy zabolą nas nogi tysiącem drzew, pójdziemy dalej księżycem – przez słup oporu – postój, gdy noc jak pręt leszczynowy […]
1 Mazowsze. Piasek, Wisła i las. Mazowsze moje. Płasko, daleko – pod potokami szumiących gwiazd, pod sosen rzeką. Jeszcze wczoraj […]
Nie bój się nocy – ona zamyka Drzewa lecące i ptasie tony W niedostrzegalnych, mrocznych muzykach, W przestrzeni kute – […]
We mnie – góry ciężkie wiatr podnosi, Ponad chmury – groźne młoty jak ciężary, I rozrywa je mocarnym tchem i […]
Ruda chmura gradowa – zakuta w kształt znużonego kota, poziewając otwiera smutek jak krajobraz z różu i złota. Potem oczy […]
Drzewa jak rude łby barbarzyńców wnikały w żyły żółtych rzek. Biało się kładł popiołem tynku wtopiony w wodę miasta brzeg. […]
Daleki powrót w ukos dróg zardzewiałych, Adamie. Nie wraca się na przełaj drogą, słowem, rozpaczą, przez zamieć. Mosty, drogi potrzaskane, […]
Wiatr gra chorały nocy na organach podwórz; z pyska chłapie ulicom kroków szara piana, a noc mży czarnym piaskiem w […]
Przychodził do niej we śnie długi cień, chłód wiał, w błękitne szkło przemieniał dłonie; słyszała co dzień kroki. Wiała mokra […]
Patrz! Jest tylko dno głębokie i sine, mdławoduszne niebieską flegmą, jest tylko śmierć i jej barwny rynek nakrapiany czerwonym kitem […]
I Ach, umieram, umieram. Jesień cień unosi na ciepłe ogrody. Jabłka tak już, śliwy, ciemne wody namarszczają się w znużenia […]
Ona stojąc w jeziorze ręce obraca do góry i z nich unoszą się z wolna kwiaty i białe motyle, kiedy […]
Dokąd to jeszcze? Ten cień stoi we mnie Jak obraz wieczny mego zatracenia, Rdzewieje tarcza i gorzknieje ziemia Pod zamyśleniem […]
Niebo złote ci otworzę, W którym ciszy biała nić Jak ogromny dźwięków orzech, Który pęknie, aby żyć Zielonymi listeczkami, Śpiewem […]
Co dzień kochając cię płaczę, tęsknię za tobą – patrząc, oczy mi popieleją, wiedzą, że nie zobaczą. A z ciebie […]
Oto jest chwila bez imienia: drzwi się wydęły i zgasły. Nie odróżnisz postaci w cieniach, w huku jak w ogniu […]
O ty mój smutku cichy, smutku gwiazdek maleńkich, Nazywałem, szukałem brałem ciebie do ręki. Jak to się ciało twarde tak […]
Gdy za powietrza zasłoną noc pocznie kształty fałdować I czuje się jak wielkie ptaki rosnące za chmur kwiatami Zmierzch schodzi […]
Jesienie rok za rokiem idą, gwiazdy jak deszcze szyby tną. Zielone łanie na polanie, u okien huczy serca bąk. Nie […]
Żegnaj, księżniczko jawy. W akwarelowe miasta, pędzi koń mój drewniany płosząc ptaki krzewów, gdzie ty w kamienny pejzaż jak biały […]
Jesiennych liści, twoich włosów zapach, brzęczy trwogi pęknięty zegar. Od gwiazd wieje chłód, zagasł świecznik lata i mój żal czarnym […]
Wróć… Szata cieni z ramion wagonom opadła, Światło białą żałobą zalało mi oczy, Źółty blask rozświeilinych latarń krzyczał ostrzem, Po […]
Czyny kalekie zmienione w rzeczy Rosną milczeniem pod niebem płaskiem, Które zgaszone jest trupim blaskiem Pod nim stygnącej sprawy człowieczej. […]
Kobieta, którą kochałeś, upłynęła w listy, spotykasz ją w szybie każdego tramwaju. Gdy odpoczywasz pod przydrożną gwiazdą, w ciszy zmęczeni […]
O nieba płynnych pogód, o ptaki, o natchnienia. Nie wydeptana ziemia, nie wyśpiewane Bogu te drzewa, te kaskady iskier, ten […]
Oto rozmawiam z cieniami rycerzy W głuchej, wygasłej urnie mojej ziemi, A głosy jak organy rosną i strudzeni, Tyle wieków […]
Znużone wieczory odpoczywają na matach morza (o, złoto sypane garściami ponad zielone gaje!) drżą czarne cyprysy nocą opite jak słodkim […]
Trzeba nam było długo iść w nienawiść (roztarty w gwiazdy kryształ chrupał nam pod butem) i dni w przegniły, żółty […]
Matko, nie ma już dni, które nas rozdzielają, choć upiór dnia stoi w oknie i czeka, nie doścignie nas nikt […]
Szary pejzaż tętni kroplami w rzeki gęste, lśniące jak ołów, noc przepędza do pustych obór czarne chmury, stada bawołów. Po […]
Jeżeli życie tak nas odstało i nie doleci żadne wołanie, odbierz nam, Panie, ten proch – nie ciało, śmierć daj […]
Melancholijne damy o rękach z żółtego wosku, kukły z oczami z fałszywych obłoków, pobladłe wargi zanurzają w spokój jak w […]
Znów wędrujemy ciepłym krajem, malachitową łąką morza. (Ptaki powrotne umierają wśród pomarańczy na rozdrożach.) Na fioletowoszarych łąkach niebo rozpina płynność […]
Horyzont jak kuty w ciężkim złocie, A taki lekki jak wspomnienie piór, Jak dziecinny obrazek można zdjąć go ze ściany […]
Stojąc przed lustrem ciszy Barbara z rękami u włosów nalewa w szklane ciało srebrne kropelki głosu. I wtedy jak dzban […]
Smutny, jaki smutny człowiek uśpiony w zdarzeniach, w zdarzeniach prawdziwych. Jakbyś kreślił kółko na piasku, a w dębów cienie jak […]
O, dziecko smutne, o ty zagubiony w żalu najczystszym za wrót niedomknięciem, którędy by duch przewiał natchnionym cyklonem i wiarę […]
Drzewa – to chumr zgęszczenia, pod nimi dzwoni ziemia, nad nimi rwą wezbrane planety z brązu lane. Lasy – smutku […]
Już nie pamiętam, jak las szumi śniegiem, Jak słońce złotem w ciszę lasu pryska, Kiedy płaszczyzna obłąkana biegiem Ucieka pędem […]
Kto mi odda moje zapatrzenie I mój cień, co za tobą odszedł? Ach, te dni jak zwierzęta mrucząc, Jak rośliny […]